Marietta – poznaj gościnność włoskiej cioci! (16.02)

We Wrocławiu jest taka „moda”, którą bardzo cenię – po osiągnięciu sukcesu w ramach jednej marki restauracji, właściciele podejmują odważny krok otwarcia kolejnego lokalu, ale pod innym szyldem. I tak na przykład: właściciele Shrimp House stoją również za włoską restauracją Pizza Piazza, ludzie od WokIna otworzyli też Dim Sum Garden, Oazję, a za chwilę ruszają z Frajdą. Natomiast właściciele Pinty z powodzeniem prowadzą również Piwnicę Świdnicką czy nową restaurację Gustaw w Bastionie Sakwowym. Podobną historię mamy i tutaj…
… bowiem Marietta to „młodsza siostra” restauracji Oliwa i Ogień. Chociaż wolą o niej mowić „Ciocia Marietta” 🙂
Przy ulicy Szewskiej, w lokalu, który zajmowała kiedyś Gospoda pod Złotą Marią otworzyła się nowa włoska restauracja, a bardziej: focacceria, czyli miejsce z włoskimi kanapkami (podobny pomysł miało Cimone Piccolo czy Mr. Burrata). W menu możemy się spodziewać wielu pysznych włoskich składników zamkniętych w focacci.
Za projekt lokalu odpowiada znane wrocławskie studio projektowania wnętrz CUDO.

OTWARCIE: 16.02.2025
MARIETTA
Szewska 74
Instagram: klik!
Otwierasz restaurację lub kawiarnię we Wrocławiu?
Chcesz, by informacja o niej znalazła się na naszym blogu?
Wyślij wiadomość na instagramie @nowewewro
Podoba Ci się ten tekst? Podaj dalej.
Więcej na Instagramie oraz fanpage’u.
Widelcowe hashtagi – #zwidelcempowroclawiu #jemwewro
Szukaj też naszej Foodiesowej Grupy: klik!
Mam bardzo mieszane uczucia. Koncept jest świetny, ale brakuję mi tam włoskiej gościnności. Kanapki są absolutnie wycenionezbyt wysoko – stosunek wielkości do ceny nie jest dobrze wyważony. Kanapka z porchettą (mięso smaczne), cebulą oraz kremem z ziemniaka (kompletnie pozbawiony smaku) – mięso ścinane z wielkiego kawałka – nie ma go dużo, ląduje na wadze i z tej porcji jeszcze jest odejmowane, bo waży za dużo 😉 słabo się to ogląda, i tak jakoś na biedno. Druga kanapka którą próbowaliśmy z Burattą i prosciutto także smaczna, ale absolutnie nie w tej cenie (44 zł) ser to cienki aż przezroczysty kawałek. Wpadniemy spróbować jeszcze innych, ale obawiam się że kiedy flow na miejsce minie, może być kiepsko.